Niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
Przywołany przepis ustanawia fundamentalną zasadę, że zarówno rodzice jak i dzieci mają prawo, ale również obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. Co jednak najważniejsze – instytucja kontaktów rodziców z dzieckiem jest niezależna od powierzonej (bądź nie) władzy rodzicielskiej.
Kontakty z dzieckiem a brak pokrewieństwa
Nie sposób zaprzeczyć, że postępowanie o uregulowanie kontaktów rodzica z małoletnim dzieckiem stanowi jedno z najczęściej wszczynanych postępowań sądowych, niemniej już zdecydowanie rzadziej (o ile w ogóle) poruszany jest temat uprawnienia do kontaktów dziecka i osoby faktycznie bliskiej dziecku, która nie jest z nim spokrewniona, a która przez dłuższy czas sprawowała nad nim pieczę.
Można sobie bowiem wyobrazić sytuację, w której partnerzy niepozostający w związku małżeńskim wspólnie wychowują dziecko przez kilka czy kilkanaście lat. Zdarza się, że po latach okazuje się, że partner nie jest biologicznym ojcem dziecka. Może być oczywiście także sytuacja, w której partner w pełni świadomie wychowuje wraz z partnerką jej dziecko, wiedząc, że nie jest biologicznym ojcem dziecka. Sytuacji, w której dana osoba sprawuje przez dłuższy faktyczną pieczę nad małoletnim dzieckiem i buduje z nim realną więź, można wskazać wiele.
Podstawa prawna kontaktów osoby niespokrewnionej z dzieckiem
Wydaje się, że z odpowiedzią na tego rodzaju sytuacje przychodzi art. 113[6] Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, który stanowi, że przepisy niniejszego oddziału [kontakty z dzieckiem] stosuje się odpowiednio do kontaktów rodzeństwa, dziadków, powinowatych w linii prostej, a także innych osób, jeżeli sprawowały one przez dłuższy czas pieczę nad dzieckiem. Hipoteza powyższego przepisu otwiera zatem (w teorii) drogę do uregulowania kontaktów niespokrewnionej i niewymienionej wprost w przepisach osoby z dzieckiem, o ile ta przez dłuższy czas sprawowała nad nim pieczę.
„Dłuższy okres pieczy” – jak go rozumieć?
Niestety ustawodawca nie doprecyzował bliżej zwrotu „dłuższy okres”, odpowiedzią zatem każdorazowo będą okoliczności konkretnej sprawy, zażyłość dziecka z taką osobą i przede wszystkim przesłanka dobra dziecka – która jest fundamentalną zasadą Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego.
Odpowiednie stosowanie przepisów a rola sądu
Należy także wyraźnie podkreślić, że zastosowanie powyższego przepisu nie stanowi automatycznego i bezpośredniego stosowania przepisów odnoszących się do kontaktów rodziców z dzieckiem, do sytuacji omawianej w niniejszym wpisie. Ustawodawca celowo wprowadził ograniczenie poprzez zwrot „stosuje się odpowiednio” – co może oznaczać, że niektóre z przepisów dotyczących kontaktów rodzica z dzieckiem mogą być stosowane wprost, inne zaś z odpowiednimi modyfikacjami, a niektóre w ogóle. Ostatecznie to Sąd orzekający w sprawie, działając w granicach przyznanego mu uprawnienia, decydować będzie o treści i zakresie wydawanego w sprawie postanowienia.
Dobro dziecka jako kluczowa przesłanka
W perspektywie stosowania przedstawionej regulacji należy mieć przede wszystkim na uwadze sygnalizowaną już zasadę ochrony dobra dziecka – dlatego też samo sprawowanie przez dłuższy okres pieczy nad dzieckiem zdecydowanie nie będzie jedynym, a zwłaszcza wyłącznym kryterium przy ewentualnym regulowaniu kontaktów na podstawie art. 113[6] k.r.o. Z pewnością na ich ustalenie oraz zakres będzie miał wpływ danej osoby na rozwój fizyczny i duchowy dziecka, które jest podmiotem, a nie przedmiotem postępowania w przedmiocie ustalenia z nim kontaktów.
Reasumując powyższe rozważania i odpowiadając na pytanie postawione w tytule – tak, co do zasady uregulowanie kontaktów z dzieckiem przez osobę niespokrewnioną jest prawnie dopuszczalne, jednakże uzależnione od okoliczności konkretnego przypadku.
Zainteresował Państwa ten artykuł? A może szukają Państwo innych tematów, bądź doprecyzowania poruszonych zagadnień prawnych?
Prosimy o przesłanie stosownych informacji poprzez formularz kontaktowy.